Istnieje przekonanie, że charyzmę albo się ma, albo się jej nigdy mieć nie będzie. Że jest to dar, który możesz otrzymać od Jezusa w pakiecie podczas narodzin jeśli masz farcioszka. Yyy zgłaszam sprzeciw. Wewnętrznego magnetyzmu można się nauczyć i nie jest to żaden talent z niebios, którego nie można zdobyć pracą nad nim. Charyzma to zbiór świadomych zachowań, który każdy z was może nabyć.
W dzisiejszym filmie o tym, Jakie są to zachowania i czym dokładnie jest ten wewnętrzny magnetyzm, który przyciąga kobiety.
Wyobraź sobie, że zaczepiasz dziewczynę na ulicy. Chcesz ją poderwać, ale nigdy nie miałeś dobrej gadki, więc rozmawiasz o najprostszych rzeczach jakie przychodzą Ci do głowy. Jednak Twoją najpotężniejszą bronią nie są umiejętności werbalne. Ty wiesz, jak za pomocą swojego spojrzenia oraz innych elementów mowy ciała zaintrygować kobietę. I to właśnie robisz. Patrzysz się na nią drapieżnie, wiesz jak emanować seksualną energią, jak stworzyć wokół siebie magnetyczny vibe i to właśnie bierzesz za swoją zwycięską kartę.
Zaczynasz dostrzegać, że dziewczyna z upływem czasu co raz bardziej rumieni się na twarzy. Nie jest w stanie już utrzymać na Tobie dłuższego kontaktu wzrokowego, bo czuje się przez Ciebie zdominowana. Bierzesz od niej w numer telefonu i odchodzisz w swoją stronę.
Zrobiłeś swoją robotę. Zapuściłeś głębokie korzenie w jej podświadomości swoimi podprogowymi przekazami i czekasz aż wykiełkują. Tak też się dzieje. Dziewczyna nie wie, dlaczego o Tobie myśli. Sama nie wie co teraz czuje, ale na pewno są to przyjemne uczucia pomimo tego, że ją zawstydzałeś w trakcie rozmowy. Czuję ekscytację na samą tylko myśl o wiadomości od Ciebie.
Tak działa właśnie „to coś” oraz vibe, jaki możesz wokół siebie roztaczać jeśli tylko się tego nauczyć i włożysz w to wysiłek.
Osoby borykające się z problemami damsko-męskimi uważają, że flirtem są jedynie dobre umiejętności werbalne, czyli sądzą, że trzeba mieć dobrą gadkę. Rozmowa jest istotna, ale nie w takim stopniu jak się sądzi.
Wyobrażasz sobie sytuację, w której podekscytowana laska spotyka się ze swoją koleżanką, żeby opowiedzieć o czarującym facecie którego dzisiaj poznała?
Słuchaj, ale poznałam gościa! Jezu, mówił takie fajne rzeczy o swojej pracy, o tym gdzie był na wakacjach i jakie studia skończył! Szok! Nie mogę przestać myśleć o tym co mówił na temat ostatniej pysznej pizzy którą zjadł w tej nowej knajpie w centrum. Nie mogę się doczekać aż się z nim spotkam!
A może wygląda to mniej więcej tak
Ty, zośka, ale faceta poznałam. Masakra, to jak się na mnie patrzył, jaki miał uśmiech, jaki miał głos. I ten zapach! Miał w sobie to coś, aż czułam motyle w brzuchu rozmawiając z nim. O co chodzi, możesz mi to wytłumaczyć?
Jak myślisz, który scenariusz wydaje się bardziej realny? Ten, w którym dziewczyna podnieciła się rozmową o pracy i wycieczkami tego gościa, czy ten, który miał to coś?
Oczywiście nie bagatelizuje kwestii rozmowy. Wiadomo, ze coś trzeba mówić, bez tego nie stworzymy żadnej interakcji. Jednak to od poziomu Twojej charyzmy zależy, co dana kobieta będzie przy Tobie czuła. A Jak pewnie już wiesz, kobiety często oceniają rzeczywistość poprzez swoje emocje oraz uczucia, a nie czyste kalkulacje.
Dlatego taki scenariusz który opisałem u góry wydaje się dla większości nieprawdopodobny. Bo albo każdy sądzi, że trzeba fajnie gadać, albo mieć talent do kobiet.
Przede wszystkim charyzma to nie jest jakieś jedno zachowanie, a szereg z nich działających ze sobą w synergii jak jeden organizm. To nie tylko spojrzenie, ale również odpowiednie myśli, intencja oraz Twój vibe, energia, jaką wokół siebie się otaczasz. Słyszałeś kiedyś od dziewczyny, że „on miał to coś”?. Co ciekawe, pytając się jakiekolwiek dziewczyny co to dokładnie jest, każda Ci odpowie coś na zasadzie „yyy nnooo, yyy no to coś no”. One same nie wiedzą co to jest, ponieważ tego uczucia nie da się wyjaśnić w racjonalny sposób, a to dlatego, że odpowiedni charyzmatyczny vibe i zachowania wysyłają niewerbalny przekaz który trafia do podświadomości, do którego nie mamy tak łatwego dostępu.
Na Twoje szczęście ja wiem co to są za zachowania i jak je w sobie wykształcić, żeby takie scenariusze z dziewczynami jak na początku filmu były prawdziwe.
Stworzyłem obszerny, olbrzymi kurs online dotyczący wyrobienia sobie charyzmy. Jak nauczyć się i zyskać „to coś”. Premiera kursu Męska charyzma nastąpi 5 Czerwca pod adresem, który masz tu z boku, więc nie zapomnij zapisać się do newslettera, by nie przegapić premiery i załapać się na promocyjną cenę.
Wróćmy jednak do tematu filmu.
Oczywiście są bardzo proste techniki, które możesz zastosować już teraz, które dodadzą Ci magnetyzmu. Podam Ci jedną z nich.
Nie patrz się na swoją dłoń gdy będziesz witać się z dziewczyną, tylko prosto w jej oczy. Zanim cokolwiek jej powiesz, odczekaj 2 sekundy w ciszy utrzymując kontakt wzrokowym i delikatnym uśmiechem na twarzy.
włala, już zyskałeś odrobiny charyzmy i tajemniczości.
Takich zagrywek jest o wiele więcej, ale to jest tylko kosmetyka. Posiadanie „tego czegoś” wymaga zrozumienie złożonego procesu jaka stoi za tą cechą i konsekwente trenowanie tego.
Na charyzmę składa się kilka czynników, które należy w sobie wykształcić:
Czy wiesz czym jest potęga teraźniejszości? Jest to umiejętność osadzania siebie w teraźniejszości. Jest to bardzo trudna sztuka, ponieważ żyjemy w czasach, w których natłok informacji dociera do nas zewsząd. Wystarczy wyjrzeć za winkiel by zaraz dostać w twarz jakąś reklamą. Do tego dochodzą problemy codzienności i po prostu nasz umysł pogrążony jest w natłoku myśli
W kontekście interakcji społecznych to bardzo przeszkadza. Ile razy rozmawiając z kimś czułeś, że ta osoba tak naprawdę Ciebie nie słucha, lub co raz zerkała do smartphone? Ile razy flirtując z dziewczyną skupiałeś uwagę tylko na niej, a ile razy błądziłeś wzrokiem po wszystkim dookoła? Odpowiedz sobie sam.
Myślę, że tego polakom brakuje najbardziej. Mało ludzi poznałem, które są przyjacielsko nastawione do kogoś obcego. A właśnie taki facet wzbudza w kobietach największą sympatię, jeśli wie, jak robić to dobrze. Bo rzeczywiście jest cieńka granica, między zdrową życzliwością, a stawianiu kogoś na piedestale.
W ogóle Panuje teraz zeitgeist, że dzisiejsze laski są takie i owakie, że mają wymagania z dupy itd. Nawet jeśli to prawda, psioczenie na to, marudzenie i płakanie, że tak się dzieje, jest jak płakanie nad rozlanym mlekiem. Bardzo łatwo jest wejść w rolę ofiary i poszkodowanego i zacząć obarczać winę na wszystko i wszystkich. To wszystko ma jednak swoje konsekwencje. Im dłużej przyjmuje się taką retorykę wobec dziewczyn, tym staje się to częścią nas. To widać, jak dużo teraz gości ma uprzedzenia co do kobiet i ich po prostu nie lubią. I to wszystko właśnie przez te ciągłe pesymistyczne myślenie na temat płci przeciwnej. Zamiast życzliwości, zaczynają emanować roszczeniową aurą, jakby im się wszystko należało. Być może skończyły się już czasy, w którym dziewuchy musiały wybierać pośród kapci co piją codziennie wieczorami piwko w dziurawej skarpecie.
Czasy się zmieniają. Kobiety mogą być teraz jakie być. Na pewno płakanie nad swoim losem w niczym tu nie pomoże, ani wylewanie na lasek swojej frustracji. Więc uśmiechnij się do dziewczyn, które zaczynają gwiazdorzyc, powiedz jej ‘mała dobra weź się tak nie spinaj tam’ i rób dalej swojej jako facet, jak na prawdziwego łowce przystało.
Kolejną cechą jest charyzmatyczny umysł. Na to składają się umiejętności zarzadzania i kontrolowania swojego nastroju oraz dobrego psychicznego samopoczucia. Ciężko sobie wyobrazić, by emanować fajną magnetyczną aurą, jeśli ma się np. stany depresyjne lub chodząc często smutny.
Tych elementów jest jeszcze bardzo dużo. W kursie męska charyzma, który wydaje 5 Czerwca, dowiesz się o wszystkich elementach charyzmy i najważniejszym, jak mieć „to coś”. Wszystkie te cechy są oczywiście poparte wieloma ćwiczeniami praktycznymi, by można było je uzyskać i wdrożyć do swojego życia.
W następnym filmie wymienię następne elementy charyzmy, tymczasem żegnam was serdecznie i milusińsko