Poradnik ten przeznaczony jest głównie dla facetów będących w związkach, ale przyda się również dla tych, którzy planują bliższą relację z dziewczyną lub jako przestroga na przyszłość. Zanim przejdziemy do najważniejszych punktów chciałbym wcześniej wyjaśnić parę kwestii. Rzeczy tutaj wypisane nie muszą od razu oznaczać zdrady. Nie każdy pojedynczy punkt jaki przeczytacie jest wyrokiem o przyprawianie wam rogów. Wiele dziewczyn może po prostu trzymać kurczowo swój telefon przy sobie, bo np. chce was przetestować, czy nie jesteście kolejnym skrajnie zazdrosnym gościem, tak jak to było np. w jej poprzednim związku, po którym ma teraz „traumę”. Kiedyś jedna z dziewczyn z którą spotykałem się już na poważniej wzięła na naszą randkę swojego kolegę, żeby zobaczyć jak na to zareaguje. Nie wiedziałem kim on jest ani co tutaj robi. Później mi oznajmiła, że był to test. Niekoniecznie mi się to podobało, bo co mnie obchodzą jej rozterki z facetami? Nie mniej jednak ten poszedł sobie za kilka minut, a jego obecność miała sprawdzić czy nie będzie miała następnego gościa z uprzedzeniami. Istnieje cienka granica pomiędzy zdroworozsądkową podejrzliwością, a nadinterpretacją sygnałów niewierności.
Dlatego sugeruje Ci czytelniku, jeśli ewidentnie nie złapałeś ją za rękę podczas „czynu zabronionego”, zachowaj chłodny umysł i bądź ostrożny podczas oceniania swojej kobiety pod względem zdrady. Im więcej wspólnych mianowników rozpoznasz u niej z tego poradnika, tym większa szansa, że coś jednak nie gra, ale i tak bądź ostrożny podczas oceny sytuacji (nie bądź też głupi – jeśli wiele ostrzegawczych sygnałów widnieje w Twoim związku, nie myśl sobie, że Twoja ukochana nigdy by Ci tego nie zrobiła, bo to przecież Twoja najukochańsza księżniczka, która nigdy by Ci tego nie zrobiła). Wszystkie rady tutaj wypisane oparte są na moim doświadczeniu i pracy jako trener relacji przez ponad 8 lat. Wiele już słyszałem, wiele widziałem i niestety w kontekście historii ze zdradami w tle zapewne wiele jeszcze przede mną. Uwierz mi – słyszałem takie historie, przez które włos jeży się na głowie. W setkach przeprowadzanych szkoleń stacjonarnych i konsultacji online odnajduje wspólne oznaki, które sugerowały, że dziewczyny zdradzały swoich partnerów, co później okazywało się prawdą. To właśnie znajdziesz w tym poradniku.
Myślę, że trzymanie kurczowo swojego telefonu i nie odstępowanie go o krok to sygnał, by powoli zacząć się interesować czy wszystko w waszym związku jest ok. Zdaję sobie oczywiście sprawę, że smartphone to teraz taki mały komputer i możemy dzięki niemu załatwić wiele ważnych spraw, odpisywać na e-maile, ustalać spotkania, kupować rzeczy, pisać ze znajomymi i rodziną itd. Warto jeszcze dodatkowo wziąć pod uwagę uzależnienie, jakie powodują np. socialmedia. Niemal wszyscy teraz młodzi ludzie są poniekąd uzależnienie od dopaminowego haju jakie serwuje nam telefon i jego nieograniczony dostęp do informacji. Przez to wszystko wasza dziewczyna może po prostu spędzać na nim bardzo wiele czasu i ciężko to od razu interpretować jako oznakę jakiejkolwiek zdrady. Problem natomiast zaczyna się wtedy, gdy:
a) Komórkę trzyma cały czas przy sobie
b) Zabiera ją zawsze, gdy przenosi się do innego pokoju
c) Ewidentnie ukrywa przed nami jego ekran, gdy z niego korzysta
d)Kładzie go szybką do dołu, byś nie widział powiadomień
e) Zawsze wycisza telefon, gdy z Tobą przebywa
f) Często wychodzi z mieszkania pod pretekstem np. zrobienia małych zakupów, gdy dostanie smsa lub ktoś do niej zadzwoni
Rozumiem, że każdy z nas będąc w związku chciałby odrobinę prywatności i swojego życia, ale jeśli nie rozstaje się z nim na centymetr i ewidentnie nie chce, byśmy cokolwiek na nim zobaczyli, to poniekąd można wywnioskować, że coś przed nami ukrywa, nieprawdaż? Jeśli masz wątpliwości co do wierności swojej dziewczyny, sprawdź najpierw jaki ma stosunek do swojego telefonu. Bo jeśli ma na boku kogoś innego, na 95% komunikuje się z tą osobą poprzez smartphone’a i będzie robiła wszystko, byś tego nie zobaczył. Jeśli macie jakiekolwiek podejrzenia i cokolwiek u góry gra znajomą melodię, zapytajcie się w grzeczny sposób dlaczego tak bardzo pilnuje swojego telefonu. Możecie również zapytać z kim tak pisze i czy może wam to chociaż „pobieżnie” pokazać. Dziewczyna, która nie ma nic do ukrycia, nie musi oczywiście dawać wam hasło do telefonu w celu jego przeglądania (to już przesada), ale nie będzie miała problemu w pokazaniu wam co aktualnie na nim robi lub z kim pisze (jeśli jednak zwleka przed pokazaniem, ale w końcu to robi, może właśnie szybko usuwać konwersacje, byście tego nie zobaczyli). Moim zdaniem wierna i kochająca was dziewczyna powie wam dlaczego tak się zachowuje, o ile nie będziecie tego mówić w protekcjonalny sposób.
Ok, ale co dalej? James, moja dziewczyna robi dokładnie to samo co wypisałeś w przykładach powyżej! Czy to oznacza, że mnie zdradza?! Niekoniecznie. Jeśli zapytałeś w grzeczny i nie natarczywy sposób o swoich obawach, to podejrzenia powinny zweryfikować jej reakcja na Twoje pytanie:
a) Jeśli zareagowała na pytanie neutralnie, grzecznie Ci odpowiedziała, że po prostu chce zachować prywatność na telefonie dla siebie, możliwe, że tak właśnie jest, ale powinna Ci się zapalić żółta lampka ostrzegawcza
b)Jeśli zareagowała na pytanie pozytywnie i po prostu śmiało opowiedziała Ci o wszystkim i skora jest Ci od razu pokazać co robi, raczej nie musisz się telefonem martwić. Dostałeś zielone światło.
c) Jeśli zareagowała na pytanie negatywnie, a pod słowem NEGATYWNIE, mam na myśli AGRESYWNE zachowanie w stosunku do Ciebie, ma pretensje („co Cię to obchodzi!”; „to moja sprawa!”; „to Ty pokaż swój!”; „Z nikim nie pisze! Nie bądź zazdrosny bo z Tobą nie będę!; „zabierasz mi w życiu przestrzeń!”), to prawdopodobnie jest coś na rzeczy. Otrzymałeś czerwone światło.
To nie samo zachowanie z telefonem jest wyznacznikiem zdrady, ale głównie jej reakcja na Twoją ciekawość. Osoby, które zdradzają, przeważnie reagują złością i często werbalnie atakują swojego partnera, by winę i całą sytuację zwalić na jego osobę oraz wywinąć się z odpowiedzialności. Będzie bronić się przed zarzutami po prostu okazując swoją złość i odwracając kota ogonem. Jest to najpopularniejszy mechanizm obronny i jeszcze do tego wrócimy. Zwróć więc uwagę, czy dziewczyna nie rozstaje się ze swoim smartphone ’m i ewidentnie czegoś przed Tobą nie ukrywa. Jeszcze szczególniejszą uwagę zwróć na jej reakcję, bo to ona właśnie jest dla Ciebie RZECZYWISTĄ informacją zwrotną. James, czy uważasz, że powinienem mieć swobodny dostęp do jej komórki ? Moim zdaniem nie powinieneś. Zabieranie prywatnego życia swojemu partnerowi kończy się zwykle źle. Chyba najważniejszym jest, by jej komórka nie była obiektem tajemnic i szczególnej wartości z dala od Twoich oczu.
Znacie powiedzenie, że drzewa do lasu się nie bierze? Znane polskie przysłowie, bardzo trafione ale też do wzięcia pod lupę. Ja wiem, że super jest nie okazywać zazdrości, pozwalać dziewczynie na robienie czego sobie chce, bo przecież taki ze mnie wielki alfa, który nie może okazywać słabości i nikogo lepszego w życiu nie znajdzie. I nie używałbym teraz ironii, gdybyś Ty również robił co tylko chcesz i sam imprezował bez jej obecności. Wtedy moim zdaniem problemu nie ma, bo gra jest fair – ona nie wie co Ty robisz przez co może się martwić czy jej nie zdradzasz, no i ona robi to samo. Co jednak w sytuacji, gdy Ty jesteś grzecznym i spokojnym facetem, który nie lubi dyskotek, a Twoja dziewczyna co weekend wychodzi z koleżankami do klubu? Tutaj sprawa się komplikuje, ponieważ ona doskonale wie, że TY tam ciągle na nią czekasz, ma Ciebie w zasięgu ręki, a ona wciąż zachowuje swoje imprezowe życie dla siebie. Taka rama relacji jest zabójstwem Twojej atrakcyjności, bo kobieta NIGDY nie powinna być 100% pewna o swojego faceta.
W takiej sytuacji zapewne dziewczyna może wam mówi coś na zasadzie: „Ja nie chodzę tam na facetów” ; „Bawię się jedynie z koleżankami” ; „Nie musisz się czym martwić, nie zdradzam Cię” I oczywiście to wszystko może być prawdą, ale jeśli Twoja luba imprezuje niemal co weekend bez Ciebie, do tego popija alkohol, jest duża szansa, że prędzej czy później zrobi coś, co z pewnością się Tobie nie spodoba. Zwłaszcza czynnik alkoholu jest niepokojący, bo ten puszcza w nas hamulce oraz racjonalne myślenie. Co powinieneś zrobić w takiej sytuacji? Czy musisz jej jasno zakomunikować, że koniec z wychodzeniem z koleżankami do klubów lub ograniczyć jej wyjścia? Ponownie jej reakcja na Twoje obawy będzie dla Ciebie informacją zwrotną. Jeśli masz właśnie taką dziewczynę, a Ty sam nie chodzisz na imprezy i puszczasz ją wolno co weekend, spróbuj zadać jej pytanie: – Chciałbym poznać Twoich znajomych i pochodzić z Tobą na imprezy Dziewczyna, która rzeczywiście ceni sobie wasz związek i chce utrzymać z Tobą dobrą relację, zgodzi się na to i bez problemu pozna Ciebie z jej koleżankami/kolegami. Będzie właściwie szczęśliwa, że w końcu zechciałeś się z nią bawić. Taka, która jednak coś ukrywa lub ma inne intencje niż te, o których Ci mówi, ponownie zareaguje złością lub będzie robiła uniki.
A co Ty, zazdrosny jesteś? Bawię się tylko z koleżankami! Chciałabym imprezować jedynie z moimi znajomymi. Nie chcę ich stracić, bo weszłam z Tobą w związek! Oczywiście nikogo ona nie straci (no chyba, że jesteś jakimś zjebem i wstyd jest z Tobą gdziekolwiek się pokazać), jeśli wyjdzie również z Tobą do klubu, ale to jest jej mechanizm obronny, by utrzymać status quo i robić dalej to, co robiła na imprezach do tej pory (a prawdy co tam się dzieje od niej się nie dowiesz). Warto być świadomym, że kobiecy romantyzm nie jest dokładnie takim, jakim my to widzimy lub uważamy, że powinien być. Może być tak, że ma Ciebie, ale bawi się również z innymi ze swoich własnych, egoistycznych pobudek, a Ciebie będzie okłamywać, by zachować to, co było do tej pory. Zdrowy związek to taki, w którym nie krzywdzimy świadomie drugiej osoby. Jeśli kobieta ma na nic Twoje obawy w stosunku do imprez, to znaczy, że poniekąd ma na nic Twoje uczucia. Jeśli czujesz się zagubiony i nie wiesz jakiego faceta pragną kobiety, co jest dla nich w nas najatrakcyjniejsze, jak prowadzić się w związku, zainteresuj się moim poradnikiem ZAKAZANY DZIENNIK, który powinien być dla Ciebie lekturą OBOWIĄZKOWĄ. Pomyśl sobie o tym jak o biblii dla każdego mężczyzny chcącego cieszyć się obfitym życiem seksualnym i pełnym atrakcyjnych kobiet.
WWW.SAMIECALFA.PL/ZAKAZANYDZIENNIK
Warto ten sygnał sobie wyjaśnić, bo nie jest tak oczywisty jak się wydaje. Nie chodzi tutaj o jej całkowite znikanie wieczorami i powrót do domu nad ranem w rozczochranych włosach i pachnąc męskimi perfumami, tylko o lekceważącym stosunku do zdrowego komunikowania się z Tobą. Bardzo często w trakcie konsultacji faceci mówią mi (pod warunkiem, że jeszcze nie mieszkają razem), że ich dziewczyna potrafi wyjść gdzieś wieczorem na spotkanie z koleżanką i odezwać się dopiero na drugi dzień. Wcześniej nie odbierała telefonu, nie odpisywała na smsy, a gdy już to zrobiła po jakimś dłuższym czasie, najczęściej tłumaczyła się, że – „zostawiłam telefon w domu” ; „nie zaglądałam w komórkę i miałam wyciszony” itd. To wszystko oczywiście może być prawdą, ale warto jej uświadomić, że takie znikanie i nie odzywanie się po prostu Cię martwi i niedomówienia nie powinny mieć miejsca w zdrowej relacji. Prawdopodobnie gdybyś Ty tak się zachowywał, dziewczyna od razu miałaby pretensje o brak Twojego zaangażowania. Jeśli w Twojej relacji takie znikanie i nieodpisywanie mają miejsce, jedyne co możesz zrobić, to poprosić ją o poprawę lub samemu zacząć tak robić, by ona sama weszła w Twoją skórę i zobaczyła jak to jest, w myśl przykazania „nie rób drugiemu co Tobie nie miłe”. No bo nie oszukujmy się – najłatwiejszą drogą do uniknięcia odpowiedzialności jest po prostu brak odzewu i szczątkowe wytłumaczenie na drugi dzień. Nie ma nic prostszego, niż po prostu milczeć i powiedzieć, że telefon zostawiłem w domu. Nie dowiesz się co robiła tego dnia, a jej słowa mogą być prawdą jak i kłamstwem. Pamiętajcie – czyny, nie słowa.